Product placement, czyli umiejscowienie produktu w przestrzeni
„Audycja zawierała lokowanie produktu” - takie zdanie coraz częściej pojawia się zaraz przed napisami końcowymi w coraz liczniejszych produkcjach telewizyjnych. Znamy je zarówno z seriali, jak i programów rozrywkowych, show tanecznych, i „telewizji śniadaniowych”. Umieszczanie produktu, znane w polskim prawodawstwie jako „lokowanie produktu” to obecnie jedno z ważniejszych narzędzi marketingowych dla wielu firm. Może mieć ono wiele różnorakich odmian i wariantów. Niektóre z nich to:
- Pokazywanie w danej produkcji znaku towarowego czy charakterystycznego wyrobu danej marki (jak demonstracyjne ujęcie samochodu konkretnej marki w scenie pościgu).
- Używanie produktów konkretnej firmy przez bohaterów (na przykład – James Bond jeździ Astonem Martinem i pije Martini).
- Popularne w audycjach typu „talent show” spożywanie napojów i słodyczy z logo konkretnych firm "za kulisami" programu.
Więcej na temat tego, jak prowadzić skuteczną kampanię reklamową, która zawiera product placement dowiesz się dzięki Hands.pl na http://hands.pl.
Kryptoreklama, czyli antyreklama?
Zakazane w polskim prawodawstwie jest za to tak zwane lokowanie tematu, czyli umieszczanie (po otrzymaniu odpowiedniej zapłaty) np. w listach dialogowych i scenariuszach sformułowań i nazw nawiązujących do danego produktu. Lokowanie produktu jest także zabronione w produkcjach skierowanych do najmłodszej widowni.
Nie należy też mylić lokowania produktu z kryptoreklamą. Lokowanie, chociaż może wywoływać mieszane uczucia, jest działalnością całkowicie jawną. Kryptoreklama wiąże się za to z działaniem „niemoralnym”. Jest bowiem definiowana jako czerpanie zysku (najczęściej korzyści majątkowej) przez osobę publiczną z reklamy, którą „sprzedaje” nam ona jako informację. Wiąże się więc z sytuacją wprowadzenia w błąd opinii publicznej i prowadzeniem niejawnej działalności reklamowej.