Google inwestuje 50 mln dolarów w rozwój branżowy kobiet

Na pierwszym spotkaniu pojawiły się Chelsea Clinton oraz aktorka znana z występów w popularnych serialach telewizyjnych Mindy Kaling. Aktorka przyznała, że ma wiele pomysłów na aplikacje, ale będzie potrzebne do tego dużo pracy, by je wdrożyć w życie. Zainteresowana wdrażaniem nowych pomysłów chce, aby poprzez aplikacje można było dojrzeć, czy dany mężczyzna jest żonaty, czy też nie. To ułatwiłoby wybór potencjalnych partnerów. Innym pomysłem jest aplikacja dla perfum. Ludzie w wieku Mindy Kaling mają wieje pomysłów na aplikacje, ale nie mają pojęcia jak je wdrożyć w życie. Kaling nie jest jedyną kobietą w interesującą się branżą technologiczną. Tylko około 20% kobiet zajmuje się oprogramowaniem w Stanach Zjednoczonych. Sam koncern Google przyznał, że jego kobiety-pracownicy stanowią zaledwie 17% całej kadry. Dysproporcja płci jest dużym problemem zarówno dla Google jak i innych firm technologicznych, które potrzebują wykwalifikowanych pracowników, aby móc stymulować wzrost i innowacje swoich firm. Google robi wszystko, aby zmienić zaistniały fakt. Chce w szkołach średnich zachęcić dziewczyny, aby zaczęły się interesować skomplikowanymi procesami technologicznymi. Dziewczyny zarówno w aktorskie jak i technologii mogą odnosić sukcesy. Dodatkowe szkolenia oraz zainteresowanie tym tematem pozwoli wśród młodych ludzi rozwinąć swoje pasje i być ważnym ogniwem dla firm realizujących procesy technologiczne. Dziewczyny należy zachęcać do pogłębiania wiedzy oraz muszą odgrywać większą rolę w społeczeństwie. Już została uruchomiona strona internetowa, która pokazuje profile kobiet-przedsiębiorców inżynierów i artystów, którzy za pomocą kodowania potrafili odnieść finansowy sukces. Uczenie się kodu komputerowego jest jak nauka czytania. Rodzice widząc pasję dziecka w dziedzinie technologii powinni go zachęcać do rozwijania swoich pasji mimo, że sami tym się nie interesują.