Nie tylko nasze samopoczucie wpływa na sposób chodzenia. Nasz spacer może także ujawnić, czy dana osoba jest szczęśliwa, czy smutna. Okazało się, że ludzie, którzy są skłonni chodzić w bardziej przygnębiającym stylu – z mniejszym ruchem ramienia doświadczają gorszych nastrojów niż te, które pokazują chodzenie w szczęśliwym stylu. To nie jest zaskakujące, że nas nastrój, nasze samopoczucie wpływa na to jak chodzimy.
W trakcie badania naukowcy przekazali uczestnikom eksperymentu listę pozytywnych i negatywnych słów takich jak np.: twarz, boi, czy niepokój i poprosili ich, aby wejść na bieżnię. Na ekranie można było zauważyć odchylenia od przedmiotów wzorcowych w zależności od tego, czy styl uczestników chodzenia był bardziej przygnębiający, czy bardziej szczęśliwy. W takim przypadku wskaźnik zadowolenia poruszał się w prawo lub w lewo. Po tym zadaniu uczestniczy musieli napisać jak najwięcej zapamiętanych słów z listy. Ci, którzy chodzili w depresyjnym stylu pamiętali więcej negatywnych wyrazów, niż Ci, którzy poruszali się w pozytywnym stylu.
U chorych na depresję bardziej są zapamiętywane negatywne wydarzenia, czym tacy ludzie czuli się jeszcze gorzej. Zalety chodzenia są niepodważalne. Maszerowanie prowadzi do zmniejszenia śmiertelności. Ludzie, którzy regularnie chodzą wykazywały 23% wskaźnik mniejszej śmiertelności, niż te, które nie chodziły w ogóle. Ryzyko chorób i schorzeń także zdaje się zmniejszać, gdy spacerowanie jest regularnym zajęciem. Niektóre badania wykazały, że chodzenie może zmniejszyć ryzyko chorób serca nawet o połowę.
Starsi pacjenci, którzy zaczęli chodzić na przechadzki, zredukowali postęp demencji i alzheimera o połowę. Dlatego warto wyjść z domu, gdyż maszerowanie nie wymaga zbyt wielu nakładów finansowych. Chodzić można w każdych niemal warunkach, a odpowiednie przygotowanie pozwoli nam pokonać wiele kilometrów.