Takie postrzeganie pasmanterii na stan obecny jest bardzo przestarzałe. Taśmy pełniły rzeczywiście ważne funkcje użytkowe, ale nie były dodatkiem wzbogacającym jakąkolwiek wartość estetyczną samego produktu. Bardzo często mówiło się na nie taśmy reklamowe, bowiem nadrukowywano na nich samo logo klienta i sprawa była załatwiona. Od tego czasu trochę minęło i firmy pasmanteryjne wraz ze swoimi dostawcami oraz klientami biznesowymi odrobiły zaległe lekcje.
W pierwszej kolejności postanowiono zwiększyć stopień przyjmowania barw na materiale. Dostawcy materiału zaopatrujący firmy usługowo-nadrukowe chcąc zachować odpowiednią funkcjonalność taśm oraz użyteczność wraz z przystosowaniem do nadruku postanowili wprowadzić oploty poliestrowe. Wierzchnia warstwa była idealną bazą do nanoszenia precyzyjnego nadruku. Umożliwił on nie tylko precyzje detali, ale również duże możliwości odwzorowania barw przy zachowaniu świetnej trwałości nadruku, odpornego na ścieranie. Dzisiejszy rozwój branż bazujących na materiałach krawieckich jest możliwy dzięki wprowadzeniu pewnych zmian także w obrębie funkcjonowania samych przedsiębiorstw pasmanteryjnych: niskim ilościom zamówieniowym oraz zwiększeniem jakości użytkowej samych materiałów. To one umożliwiły łatwe realizowanie zamówień na gotowy półprodukt mający się przeistoczyć w gotowy wyrób dla klienta indywidualnego z ramienia swoich klientów biznesowych. Jednym z tych pionierów takich usprawnień jest firma Dario
Łatwe znajdowanie niszy konsumenckiej z punktu widzenia nowo zakładanej firmy - bazującej na produktach pasmanteryjnych
Dzisiejszy rynek konkuruje przede wszystkim estetyką produktu. Nadruk na taśmach poliestrowych jest niebywale efektywny, spełniając przy tym wymogi użytkowe. Z firmą Dario współpracują przedsiębiorstwa odzieżowe wykorzystując powracające do łask trendy lampasowe, ale również branże zoologiczne implementujące taśmy do obroży i smyczy. Wszystko to pokazuje niebywałe zmiany w postrzeganiu dotychczasowej zdatności materiałów pasmanteryjnych dla innych przedsiębiorstw.