czwartek, 07 listopad 2019 15:51

Mazury - co można zaproponować żeglarzom

Inwestycje Mazury Inwestycje Mazury

Zacznijmy od szlaku - by był jak najdłuższy to najlepiej jest wyruszyć z Węgorzewa, na przykład z tamtejszej Ekomariny lub z Mamry-Yacht. Stąd dopłynąć możemy do Rucianego Nidy albo na Śniardwy. Zanim popłyniemy dalej na południe możemy zahaczyć o Święcajty. Przed wypłynięciem można między innymi odwiedzić węgorzewskie muzeum kolejnictwa.

 

Sztynort to już tradycja

Większość żeglarzy wypływających z Węgorzewa zatrzymuje się w Sztynorcie, do którego przyciąga nie tylko zacisze Jeziora Sztynorskiego, ale w sezonie letnim również imprezy oraz pałac wraz z aleją dębową. W trakcie festiwalu szantowego zjeżdżają się tu setki miłośników tego rodzaju muzyki.

Pałac sztynorcki jest akurat w trakcie renowacji. Niekoniecznie natomiast przyciągające są ceny w tamtejszych barach i restauracjach. Jest sklep, w którym można zaopatrzyć się w niezbędne artykuły.

Istotnym atutem są schludne i wygodne sanitariaty wraz z miejscem do mycia naczyń.

Co dalej

Po wypłynięciu ze Sztynortu zwykle płyniemy na Kisajno do Giżycka. Już tu rzucają się w oczy umieszczone na brzegu duże tablice z napisem "Na sprzedaż". Inwestowanie w ziemię przy Wielkich Jeziorach Mazurskich jest bez wątpienia opłacalne. 

Zwykle na dłużej zatrzymujemy się w Giżycku. Wygodna Ekomarina, tyle że w dużej części zajęta przez rezydentów. Toteż biorąc to pod uwagę można się zatrzymać w pobliskiej Pięknej Górze tuż przy Kanale Niegocińskim (kanał jest już po remoncie). Port wygodny, ale problemem jest brak w pobliżu dobrze zaopatrzonego sklepu. Do najbliższego baru również nie jest blisko.

Za to w Giżycku, w sezonie letnim, przeogromny wybór, jeśli chodzi o bary i restauracje.

Przepływając kolejnego dnia Niegocin dopływamy do Tałt. Wcześniej możemy zatrzymać się na noc w Rydzewie - klimat fajny, ale ostatnio zniechęcały wysokie opłaty portowe (sezon 2019). Część żeglarzy, doceniając uroki Tałt, zatrzymuje się na noc w "dziupli", czyli przy brzegu otoczonym trzcinami.

Kolejnego dnia nie musimy płynąć dalej na południe tylko udać się do Rynu. Marina i otoczenie godne polecenia.

Mikołajki

To miejsce wzbudza różne odczucia, choćby z racji obecności dużych hoteli (hotel na wodzie może wydawać się kiczowaty), jednak podczas wakacji Mikołajki stają się niezwykle ruchliwe. Duży jest wybór dań w barach i restauracjach. Można się  z mostu delektować widokiem na port i jezioro.

Z Mikołajek możemy wracać albo też udać się dalej, choćby dla posmakowania Śniardw, które niezbyt chętnie są wykorzystywane przez żeglarzy. Jest to jezioro duże, płytkie i podczas większych wiatrów niebezpieczne.

Możemy też  zatrzymać się na Bełdanach - jest to jedno z najładniejszych tutejszych jezior. Płynąc, dobrze jest zwracać uwagę na mniej znane mariny, które bywają zaciszne i schludne.