anim przejdziemy do opisu zjawiska odwróconej osmozy, warto uzmysłowić sobie, czym właściwie jest osmoza zwykła, zwana niekiedy spontaniczną. Otóż jest to proces naturalnie zachodzący we wszelkich organizmach żywych, również w naszych własnych komórkach. Zachodzi on w sytuacji, gdy między płynami o różnym stężeniu obecnych w nich substancji znajduje się półprzepuszczalna błona. Jak sama nazwa wskazuje, błona pozwala przejść cząsteczkom wody tylko w jedną stronę – z roztworu o mniejszym stężeniu do tego o większym.
Pod ciśnieniem
Odwrócona osmoza zaś to nic innego, jak właśnie odwrócenie tego zjawiska, czyli sprawienie, że woda przechodzi w drugą stronę – w kierunku roztworu o mniejszym stężeniu. Jest to możliwe we właściwej temperaturze (najlepiej między 5 a 25 st. C) oraz dzięki zastosowaniu odpowiedniego ciśnienia. Im ono wyższe, tym cały proces zachodzi efektywniej. Do filtrowania wody na użytek domowy jednak absolutnie wystarcza po prostu ciśnienie wody w kranie.
Kranówka nie tak dobra
Coraz częściej słyszymy, że jest ona zdatna do picia. – Nie zapominajmy jednak o tym, że komunikaty tego typu dotyczą wody w wodociągach – przestrzega ekspert firmy Global Water. – Między tymi ostatnimi a wylotem naszego kranu są jeszcze przecież rury, których stan nie zawsze pozwala na tak optymistyczną ocenę sytuacji – dodaje. W kranówce znajdują się w niej różnego rodzaju zanieczyszczenia, bakterie i niekoniecznie korzystne dla nas pierwiastki.
To właśnie one tworzą wspomniany „roztwór o wyższym stężeniu” – wyższym, niż ten, którym jest woda czysta, czyli ich pozbawiona. Płynąca pod ciśnieniem kranówka, która natrafia na membranę osmotyczną (ową półprzepuszczalną błonę), przepływa przez nią w stanie czystym. I na tym właśnie polega zjawisko odwróconej osmozy, będące najskuteczniejszym znanym obecnie sposobem uzdatniania wody.
Ultraskuteczna bariera
Membrana osmotyczna to swoiste „sito”, którego otwory mają średnicę wynoszącą około 0,0005 mikrona. Dla porównania: rozmiary bakterii sięgają od 0,2 do 1 mikrona – zarazki są więc za duże, aby przecisnąć się przez membranę. Ta ostatnia jest tak skuteczna, że zatrzymuje nawet jony pierwiastków, dlatego warto zaopatrzyć się w filtr wyposażony dodatkowo w mineralizator, który uzupełni oczyszczoną wodę na przykład w cenny wapń czy magnez.
Dobrze jest też poszukać filtra wielostopniowego, czyli takiego, w którym woda oczyszczana jest wstępnie przez filtr osadowy, a następnie z wykorzystaniem węgla aktywnego. Dzięki temu zanim dotrze do membrany osmotycznej, usunięty zostanie z niej nadmiar zanieczyszczeń, które mogłyby skrócić jej żywotność lub po prostu ją zapchać.