Jednak przez swoje skłonności do nadużywania alkoholu bardzo szybko mogą to stracić. Poszkodowanym w tej sytuacji jest nie tylko sam chory, ale także jego rodzina, a w szczególności potomstwo, które najczęściej jeszcze nie ma świadomości, co się dzieje z jego tatą lub mamą.
Alkoholizm wbrew pozorom nie jest uzależnieniem, które dotyka wyłącznie osoby w kryzysie bezdomności. Wielu chorych ma małżonka, dzieci. Żyją w dużych posiadłościach poza miastem lub w bloku wśród innych. Jednak przez swoje skłonności do nadużywania alkoholu bardzo szybko mogą to stracić. Poszkodowanym w tej sytuacji jest nie tylko sam chory, ale także jego rodzina, a w szczególności potomstwo, które najczęściej jeszcze nie ma świadomości, co się dzieje z jego tatą lub mamą. Bardzo często widzą rodzica zmęczonego, niezainteresowanego życiem rodzinnym. W związku z tym relacje zaczynają się rozluźniać, a w końcu może dojść do całkowitego odcięcia się najmłodszych od osoby uzależnionej. Dzieci w wieku licealnym mają już pełną świadomość tego, co dzieje się w domu, dlatego też ich reakcja może być bardziej stanowcza i mogą starać się pomóc rodzicowi w pokonaniu nałogu. Młodsi, którzy jeszcze nie do końca mają świadomość destrukcyjnego działania alkoholu na organizm, widzą swoich rodziców w stanie upojenia i nie do końca wiedzą, jak się zachować. Starają się pomóc mamusi lub tatusiowi i przejmują nad nimi opiekę, jaką mogą im zapewnić. Same relacje są również uzależnione od tego, czy chory nie łączy alkoholizmu z przemocą domową.
Czy chorzy mają świadomość niszczenia swoich relacji z dziećmi?
Alkoholicy przez długi czas wypierają się swojego uzależnienia, tłumacząc sięganie po kieliszek ciężkim dniem w pracy lub chęcią wyluzowania się. Dzieci nauczone, że taki sposób radzenia sobie z emocjami jest dobry w przyszłości mogą same również sięgnąć po kieliszek. Dlatego bardzo ważne jest, aby odseparować dorosłego pod wpływem alkoholu od potomstwa, aby nie utrwaliło ono sobie w głowie pijanego taty lub mamy. Nieleczona choroba może powodować znaczne pogorszenie się relacji z dziećmi. Będą one czuć się ignorowane, zaniedbane, przez co mogą odsunąć się od rodzica. Pogorszenie relacji następuje także w przypadku, kiedy wydatki chorego w głównej mierze przeznaczane są na kolejną butelkę napoju procentowego. Nieopłacona wycieczka klasowa lub brak kieszonkowego mogą powodować odczuwanie negatywnych emocji dziecka do chorego. W późniejszym czasie relacje stają się trudne do odbudowania, ponieważ pociechy mogą mieć żal i pretensje do rodzica o brak wsparcia, kiedy było ono im potrzebne. Chorzy zazwyczaj nie mają świadomości niszczenia relacji rodzinnej, ponieważ w tamtym momencie myślą oni głównie o tym, żeby się napić. Dopiero po rozpoczęciu leczenia próbują ratować rodzinę i starają się przekupić dziecko prezentami i obietnicą poprawy swojego życia. Jednak zawiedzione dziecko będzie potrzebowało czegoś więcej, aby móc ponownie zaufać. Warto, aby uzależniony od alkoholu rodzic jak najszybciej podjął leczenie i wybrał profesjonalny ośrodek leczenia uzależnień. Warszawa to miasto, gdzie można znaleźć wiele ośrodków, w których doświadczeni specjaliści z pewnością pomogą rodzicowi nadużywającymi alkoholu wyjść z uzależnienia. Terapia to często długi i ciężki proces, jednak warto z niej skorzystać, aby polepszyć swoje życie i relację z rodziną.
