Turyści odwiedzający Indie ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Brazylii, Niemiec, czy Japonii zostali dołączeni do długiej listy cudzoziemców, którzy są w stanie uzyskać wizę zaraz po przylocie. Turyści z tych krajów dołączyli do 43 państw, które nie muszą stać już w kolejce u swojego konsula po wizę, w celu zwiedzania tego pięknego kraju. Większość formalności można załatwić drogą elektroniczną, a sam dokument można odebrać już na miejscu po przylocie.
Nowy proces ma przyśpieszyć ruch graniczny oraz możliwość podróżowania po tym kraju. Stary proces był bardzo pracochłonny i czasochłonny, co znacznie zmniejszało ruch turystyczny w tym kraju. W 2012 roku Indie odwiedziło ponad 6,5 miliona osób, ale to i tak jest znacznie mniej niż w Tajlandii, czy Malezji. Nowy program jest spełnieniem marzeń dla całej branży turystycznej na Półwyspie Dekan, który powinien pozytywnie wpłynąć na gospodarkę.
Celem rządu jest rozwój turystyki poprzez wdrażanie takich systemów, co sprawi, że kraj będzie przyjazny dla przyjeżdżających. Większość cudzoziemców do tej pory zmuszana była czekać wiele tygodni, za nim będą mogli legalnie podróżować po Indiach. Teraz ma się to zmienić, a nowy system wizowy w Indiach ma obowiązywać na dziewięciu lotniskach-Delhi, Mumbai, Bengaluru, Chennai, Kochi, Goa, Hyderabad, Kolkata i Thiruvanathapuram.
Za wizę będzie można zapłacić także drogą elektroniczną, a jej koszt szacowany jest w przybliżeniu na 62 dolary tj. w granach 200 złotych. Wiza będzie ważna przez 30 dni i zostanie wystawiona na podróżującego, który zamierza przebywać w Indiach dla: przyjemności, na krótki czas leczenia, imprez okazjonalnych, czy kontaktów biznesowych.
